“Jestem totalną przeciwwagą Ciebie, bo Ty się tak ekscytujesz tym, co mówisz, że chyba nawet nie wiesz czy ja Cię słucham”…
mówi Szlachcic (mój najlepszy przyjaciel), podczas gadki o stoicyzmie i pojęciu miłości wg tej właśnie filozofii.
I co Wy na to Drodzy mężczyźni? Macie taką jakąś pokręconą koleżankę, przyjaciółkę, żonę, która tak się ekscytuje, że napierdala i nie wie co mówi?
Wg Szlachcica masa małżeństw wygląda tak:
📍 Ona gada…
📍 On tępo patrzy się w telewizor, telefon czy co tam ma pod ręką czekając aż ona skończy.
📍 Facet jest gdzieś z boku, w ogóle nie jest w jej procesie. Jest wyłączony.
Choć to smutne.
I teraz pytanie czy dzieje się tak, ponieważ:
📍 Ona tyle gada, że nie macie już przestrzeni na to, żeby dodać swoje trzy grosze
📍 Boicie się wyrazić swoje zdanie
📍 Macie w czterech literach to, co jest do Was mówione i nie chce się Wam po prostu
📍 Pełnicie rolę słuchacza, bo zaistniała taka potrzeba.
Trzy z czterech z tych powodów nie powinno mieć miejsca❗️
Dlatego Drodzy Mężczyźni, możecie:
📌 Zakomunikować, że też potrzebujecie i chcecie mieć swój czas w rozmowie. W końcu to dialog, nie monolog jednej strony.
📌 Walić przekonanie, że mężczyzna nie ma uczuć i że nie potrzebuje się wygadać.
📌 Jeśli powodem jest Wasz brak zainteresowania rozmową, to zastanówcie się, co jest tego przyczyną.
Może to być:
📍 gorszy dzień – To też możecie zakomunikować.
📍 Może straciliście zainteresowanie relacją z daną osobą. Bądźcie szczerzy zarówno wobec Siebie, jak i drugiej strony.
📍 Może po prostu jest to temat, który Was tak mocno nie dotyczy lub nie interesuje.
Ważne, abyście mieli świadomość przyczyny. I odpowiednio reagowali.
Życzę Wam więc, Drodzy Mężczyźni, śmiałości, otwartości.
Czasem Wy również możecie mieć potrzebę popaplania od rzeczy. Nie jest to w końcu przywilej tylko jednej płci.
Ściskam, Aga
#SzpilkaDlaFaceta #rozmowa